Lady of the lake

środa, czerwca 05, 2019

Szwajcaria po raz kolejny.

Udało nam się obskoczyć Gruyères, które jest tak piękne, 

że wygląda jak symulacja komputerowa.
Miało być Giger Museum, ale spóźniliśmy się i został nam Giger Bar.
Trip do Lucerny i rajd motorówką po jeziorze o kolorze szmaragdu 
to kolejna pozycja na liście. 
Do tego eventu przygotowałam się wraz z Zuzą 
od paru miesięcy nabywając patriotyczne gadżety, 
m.in siatkę BOSSa i klapki Kubota. 
 Mimo naszych wysiłków show ukradła nam Eveliczi.
Oprócz tego zaliczyłyśmy Street Food Festival w Winterthur.

Fotki z telefonu.





































You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe